Ile d’Oléron – kolorowa wysp ostryg

Salut! 😊 Trafiliśmy do rowerowego raju! Mowa oczywiście o wyspie Oléron. Wykręciliśmy prawie 70 kilometrów! Odwiedziliśmy port w Château d’Oléron (pełno tu kolorowych domków rybackich oraz chat, w których można spotkać głównie lokalnych rzemieślników, prezentujących i sprzedających swoje dzieła), przeszliśmy się po moście marzeń, który podobno ma magiczną moc (każdy kto odwiedza wyspę może zawiązać na poręczy mostu muszlę ostrygi, na której spisuje swoje pragnienia i marzenia – mówi się, że gdy muszla wpadnie do morza, życzenie się spełni! 😉), trafiliśmy na małą plaże La Boirie (tutaj znowu wzrok przykuwa rząd kolorowych chatek – kabin kąpielowych. Polka na widok piasku i wody, krzyknęła tylko, cytuję: „Woooow” 🙂 Jak się domyślacie powrotu do rowerowej przyczepki nie był taki łatwy 🙈) a na koniec talerz świeżo odłowionych ostryg i kieliszek lokalnego wina (fanką ostryg nie zostałam, schabowy o niebo lepszy😉).

Ile d’Oléron to gwarantowany faworyt wśród miłośników przyrody i autentyczności. Cisza i spokój, atmosfera niekiedy senna. Wrócimy tutaj na pewno bo została nam do zobaczenia jeszcze zachodnia część wyspy. Oczywiście też na dwóch kółkach. Łapcie kilka fotek z tego malowniczego miejsca.

 

On

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *