Kategoria aktywne 5km

Kolorowe Jeziorka

Widzieliście Kolorowe Jeziorka? Są jedną z ciekawszych atrakcji turystycznych w Rudawskim Parku Krajobrazowym. Wszystkie 3 są warte zobaczenia ale naszym faworytem jest Błękitne Jeziorko – woda w kolorze szmaragdowym jest naprawdę hipnotyzująca! Zresztą sami zobaczcie. PS. Jedyny...

Pałac Gorzanów

Nawet tak paskudna pogoda za oknem 🌨 nie zdołała zatrzymać nas w domu (a podobno dziś pierwszy dzień kalendarzowej wiosny) 🤔 Zabieramy Was w podróż po Ziemi Kłodzkiej, a dokładnie do Pałacu Gorzanów. Miejsce to jest kolejną perełką Dolnego Śląska. Pałac nie tak dawno był rozgrabioną...

Zamek Sarny

Ruina z wielkim potencjałem…Słyszeliście kiedyś o Zamku Sarny? Ta renesansowa budowla jest jednym z ciekawszych założeń pałacowo – folwarcznych Dolnego Śląska. Obecnie kompleks jest intensywnie remontowany (jego rewitalizacje obliczono na około 20 lat). Fajnie, że kolejny...

Murem Berlińskim

Nie trzeba jechać do naszych zachodnich sąsiadów aby zobaczyć fragmenty słynnego Muru Berlińskiego. Mało kto wie, że w Polsce a dokładnie w małej wiosce Sosnówka na Dolnym Śląsku (42 kilometry na północ od Wrocławia), znajduje się jego największa, prywatna kolekcja. Kilkadziesiąt...

Zamek Bolczów

Jeśli szukasz pomysłu na aktywny wypoczynek to mamy fajną miejscówkę do polecenia – Zamek Bolczów (nie mylić z zamkiem Bolków). Ruiny średniowiecznych warowni z fragmentami naturalnych skalnych ścian, znajdują się około 15 km od Jeleniej Góry. Przy okazji możesz zobaczyć największy...

Wielka Sowa

Sobota. Na zegarkach 5 rano. Dla mnie i dla niego to środek nocy, dlatego pierwsze dźwięki budzika nie zrobiły na nas większego wrażenia 😉 Z centrum Wrocławia dojazd pod Wielką Sowę nie powinien zająć więcej niż 1,5 godzin. Skąd zatem pomysł na tak wczesną pobudkę? Otóż kilka dni...

Szwajcaria Saksońska

Niedziela. Na zegarkach 3 – środek nocy! Budzik wyrywał nas ze snu zdecydowanie za wcześnie. Każdy normalny człowiek o tej porze śpi…ale nie my 😉 On standardowo negocjował kilka dodatkowych minut snu. Przecież nie jestem katem – zgodziłam się na jedną, krótką drzemkę 😉...

1400 kilometrów i META

Gdy zorientowaliśmy się, że przed nami ostatnie 3 dni kręcenia, to zrobiło się jakoś tak smutno – ku końcowi miała się naprawdę mega fajna przygoda. Do mety 260 kilometrów. Postanowiliśmy trochę zmienić trasę, tworząc własne odcinki. Stwierdziliśmy, że pomarańczowe tabliczki nie...

Lubelskie wita!

Dzień 11: Przez Bug (Narewka – Janów Podlaski) Obudził nas dźwięk budzika – na zegarkach 8 rano. Gigantyczna pszczoła w 3D z fototapety nad łóżkiem, spoglądała na mnie swymi wyłupiastymi ślipiami😂 Chcąc nie chcąc, wstałam. Nogi i tyłki dawały o sobie znać. Niestety nic nie...