Tym razem nie Islandia, choć wspomnienie ostatniego noclegu pod namiotem właśnie tam nas przenosi. Surowy wiatr, wrzątek w termosie, czapki w środku lata – oj pamiętamy! Ale tym razem cel był bliżej. I cieplej, przynajmniej za dnia. A mimo to przygoda znów pachniała dzikością i czymś...
