Ostatnie

Biegiem po „Lizbonie”

Właśnie dziś mieliśmy brać udział w 30-tej edycji EDP Lizbon Half Marathon – najpopularniejszej imprezie biegowej w Portugalii. Niestety za sprawą szalejącego wirusa, nie było nam dane stanąć w szranki z ponad 35 tys. grupą biegaczy z całego świata. Jest nam mega smutno, ale Ci, którzy...

Pieniny na rowerze

Weekend w Pieninach? Czemu nie! Okolice nie były nam obce. 4 lata temu mięliśmy okazję pokonać rowerami malowniczą trasę ze Szczawnicy, przez Krościenko, wzdłuż przełomu Dunajca, z widokiem na Trzy Korony. Obiecaliśmy sobie wówczas, że wrócimy i pokonamy ten dystans raz jeszcze...

Połówka w Barcelonie

Półmaraton w stolicy Katalonii już po raz drugi! Decyzja co do wyjazdu zapadła dosyć szybko. W przeciągu dosłownie kilkunastu minut zapisaliśmy się na bieg i kupiliśmy bilety lotnicze. Tym oto sposobem już w grudniu mieliśmy zaplanowany wyjazd do Barcelony. Wprawdzie to tylko przedłużony...

Bieg Przebierańców

Nie przejmowałam się brakiem balowej sukni, a On nie zaprzątał sobie głowy białą koszulą. Czy to znaczy, że zrezygnowaliśmy z wielkiego, karnawałowego szaleństwa. Oczywiście, że nie. To była impreza na świeżym powietrzu, na totalnym luzie, w butach sportowych i dresach, bez idealnie...

Coron – raj odnaleziony!

El Nido – Coron Już o 5 rano obudził nas wrzask kogutów i dobiegający z ulicy hałas tricykli (na Filipinach nie musieliśmy nastawiać budzików 😂). To był ten dzień, w którym opuszczaliśmy El Nido i ruszaliśmy w dalszą podróż. Kierunek Coron – małe portowe miasteczko, położone na wyspie...

El Nido – pukając do nieba bram!

Puerto Princesa – El Nido Nowy Rok. Wstaliśmy skoro świt (razem z kogutami), wskoczyliśmy w wygodne sportowe wdzianka i póki jeszcze żar nie lał się z nieba, zrobiliśmy pierwszy, noworoczny trening biegowy. Jak wrażenia? Z całego serca NIE POLECAMY! Pomimo tego, że nasze zegarki...

Filipiny – Sylwester w spodenkach

Sylwester Czy na Filipinach można było poczuć świąteczno-noworoczną atmosferę? Chyba nie do końca. Pomimo kolorowej choinki w hotelowym holu i rozbrzmiewających dźwięków sylwestrowych hitów, to czegoś brakowało. Może tego śniegu? Ale nie ważne. Dzień zapowiadał się cudownie. Po porannej...

Filipiny – Hi, Hello!

Filipiny? Dwa razy nie trzeba było powtarzać. Zwłaszcza, że to miejsce, które chcieliśmy odwiedzić już dawno temu i o którym niejednokrotnie wspominaliśmy podczas spotkań z najbliższymi. Poza tym słyszeliśmy dużo pozytywnych opinii od innych osób, przemierzających ten kraj z plecakiem...