El Nido – Coron Już o 5 rano obudził nas wrzask kogutów i dobiegający z ulicy hałas tricykli (na Filipinach nie musieliśmy nastawiać budzików 😂). To był ten dzień, w którym opuszczaliśmy El Nido i...
El Nido – Coron Już o 5 rano obudził nas wrzask kogutów i dobiegający z ulicy hałas tricykli (na Filipinach nie musieliśmy nastawiać budzików 😂). To był ten dzień, w którym opuszczaliśmy El Nido i...
Puerto Princesa – El Nido Nowy Rok. Wstaliśmy skoro świt (razem z kogutami), wskoczyliśmy w wygodne sportowe wdzianka i póki jeszcze żar nie lał się z nieba, zrobiliśmy pierwszy, noworoczny...
Sylwester Czy na Filipinach można było poczuć świąteczno-noworoczną atmosferę? Chyba nie do końca. Pomimo kolorowej choinki w hotelowym holu i rozbrzmiewających dźwięków sylwestrowych hitów, to...
Filipiny? Dwa razy nie trzeba było powtarzać. Zwłaszcza, że to miejsce, które chcieliśmy odwiedzić już dawno temu i o którym niejednokrotnie wspominaliśmy podczas spotkań z najbliższymi. Poza tym...