Po sobotniej przejażdżce rowerowej, czuliśmy pewien niedosyt – widoki były wprawdzie fantastyczne, ale za to dystans stanowczo za krótki. Jak to dobrze, że weekend trwa 2 dni! Zapewne...
Po sobotniej przejażdżce rowerowej, czuliśmy pewien niedosyt – widoki były wprawdzie fantastyczne, ale za to dystans stanowczo za krótki. Jak to dobrze, że weekend trwa 2 dni! Zapewne...
Dzień 15: Tjaldsvæðið í Svínafelli – Kirkjubæjarklaustur Dopiero rano dostrzegliśmy w jak pięknej scenerii przyszło nam spędzić noc. Pełne naturalnego wdzięku otoczenie pozwalało nam...
Dzień 10: Akureyri – Laugar Obudziły nas odgłosy ptaków, przechadzających się nieśmiało koło naszego namiotu. Pomimo tego, że Islandia jest surową, wulkaniczną wyspą to stała się domem dla...
Dzień 7: Farfuglaheimili Tjaldstæðið – Reykir Całą noc padało. Obudził nas silnie wiejący wiatr, który dobijał się do drzwi naszego przybytku. W namiocie zrobiło się bardzo zimno więc nie było...
Dzień 4: þorisstaðir – Varmaland Zapowiadał się pogodny dzień. Obudziło nas słońce i rudy kot, bawiący się linkami podtrzymującymi nasz namiot (rudzielec był szefem całego terenu, więc wychodził z...
Od pewnego czasu wakacje spędzamy na dwóch kółkach. Ponad 3 tygodniowy urlop to dobry moment na zorganizowanie wyprawy w dowolny zakątek naszego globu. Lubimy swoje towarzystwo, dlatego zwiedzanie...
Dzień 14: Jedzie pociąg z daleka… (Genua – La Spezia) Na zegarkach 10, a to oznaczało tylko jedno – zaspaliśmy! Szybko zerwaliśmy się na równe nogi i w pośpiechu zaczęliśmy się...
Dzień 12: Au revoir France, Ciao Italia (Nicea – Imperia) Pogoda nie napawała optymizmem. Niebo pokryte było ciemnymi chmurami z których zaczął padać rzęsisty deszcz. Szkoda, bo to ostatni już...