Ostatni raz w Paryżu byliśmy 10 lat temu. Wtedy nie zrobił na nas jakiegoś piorunującego wrażenia. Padał deszcz, wiało gorzej niż w kieleckim, a szalejące bezustannie śnieżyce odwołały nasz lot do...
Ostatni raz w Paryżu byliśmy 10 lat temu. Wtedy nie zrobił na nas jakiegoś piorunującego wrażenia. Padał deszcz, wiało gorzej niż w kieleckim, a szalejące bezustannie śnieżyce odwołały nasz lot do...