Elafonissi – tu Grecja mieni się różem

Jedną z najbardziej malowniczych plaż Krety jest Elafonissi – miejsce, które zachwyca turkusową wodą i słynnym różowym piaskiem. Łagodne zejście do morza sprawia, że to idealna plaża zarówno dla dorosłych, jak i dzieci – świetna na relaks i wodne szaleństwa. Latem Elafonissi przyciąga tłumy – potrafi ją odwiedzić nawet kilka tysięcy osób dziennie! Najlepiej zatem przyjechać wcześnie rano lub późnym popołudniem – wtedy na plaży jest spokojniej, a widoki zapierają dech. Świetną opcją jest też przyjazd poza sezonem, np. w maju lub wrześniu – pogoda sprzyja, a turystów zdecydowanie mniej.

Choć Elafonissi wygląda jak z pocztówki, czasem potrafi zaskoczyć. Przez gorący, suchy wiatr znad Sahary – zwany Livas – bywa tu wietrznie. Wiatr potrafi wznieść fale i unosić piasek w powietrzu, nadając plaży nieco pustynny klimat. To właśnie Livas mógł przyczynić się do tragedii z 1907 roku, gdy austriacki parowiec SS Imperatrix rozbił się o skaliste brzegi wysepki. Zginęło wtedy ponad 30 osób, a ich groby znajdują się na pobliskiej wyspie.

Różowy piasek

Elafonissi słynie przede wszystkim z charakterystycznego różowego piasku. To unikalne zjawisko jest wynikiem milionów rozkruszonych muszelek i koralowców, które przez wieki gromadziły się na wybrzeżu. Róż nie jest jednolity – to delikatna, połyskująca różowość, szczególnie widoczna w promieniach słońca przy linii brzegowej. Warto jednak pamiętać, że zabieranie piasku oraz muszelek z plaży jest surowo zabronione. Na terenie Elafonissi znajdują się liczne tablice informacyjne, a za naruszenie zakazu grozi mandat!

Obok plaży znajduje się mała wysepka, do której można dojść pieszo przez płytką lagunę – wystarczy chwila brodzenia w wodzie sięgającej do kolan. To właśnie tutaj rozciąga się rezerwat przyrody, gdzie rosną rzadkie gatunki roślin i gniazdują ptaki. Cały obszar objęty jest ochroną, więc nie znajdziesz tu hoteli ani rozległych kurortów – i całe szczęście!

Jak się tam dostać?

Najwygodniej do Elafonissi Beach dotrzesz z Chanii – podróż samochodem zajmuje około 1,5–2 godziny. Trasa wiedzie przez malownicze góry i wąwóz Topolia, więc po drodze nie zabraknie zapierających dech w piersiach widoków. Uwaga – droga jest kręta, więc jeśli masz chorobę lokomocyjną, warto przygotować się na małą „górską kolejkę” i zaopatrzyć się w Aviomarin. Ale spokojnie, krajobrazy wynagradzają wszystko! 😊

Jeśli chcesz się zrelaksować i oddać kierownicę komuś innemu, świetnym wyborem będzie zorganizowana wycieczka. Z Chanii, Rethymno czy Heraklionu codziennie kursują autokary z przewodnikiem, które dowiozą Cię na miejsce bez stresu. My zwykle rezerwujemy przez GetYourGuide.pl – łatwo tam znaleźć sprawdzone wycieczki z transferem, często z dodatkowym czasem na kąpiel i pysznym lunchem w lokalnej tawernie.

🚗 Parking: Przy plaży dostępnych jest kilka parkingów – ceny wahają się od 3 do 5 euro za cały dzień. W sezonie warto przyjechać wcześniej, bo miejsca szybko się zapełniają!

Co poza plażą?

Wracając z Elafonissi, warto na moment zboczyć z trasy i zajrzeć do klasztoru Chrissoskalitiss – to tylko kilka minut drogi od plaży, a miejsce naprawdę zachwyca. Usytuowany na skalistym klifie, na południowo-zachodnim wybrzeżu Krety klasztor, łączy w sobie duchową atmosferę, nutkę historii i zapierające dech w piersiach widoki. Nazwa „Chrissoskalitiss” oznacza „Złoty Schodek” – według lokalnej legendy jeden z 98 stopni prowadzących do klasztoru wykonany jest ze złota, ale zobaczyć go mogą tylko ci, którzy są bez grzechu. Trudno powiedzieć, czy to prawda, ale tajemniczość tego miejsca zdecydowanie dodaje mu uroku. Biała fasada klasztoru pięknie kontrastuje z turkusem Morza Libijskiego, tworząc idealną scenerię do zdjęć i chwili wyciszenia. W środku można zajrzeć do niewielkiego muzeum z ikonami i przedmiotami liturgicznymi.

 

Praktyczne wskazówki
Zabierz wodę, przekąski i krem z filtrem.

Miej przy sobie gotówkę – za wjazd, parking i ewentualne zakupy.

Toaleta płatna – 1 euro

Pamiętaj aby nie zabierać z plaży piasku i muszelek

Wybierz się rano – dla widoków, ciszy i spokoju.

Ona

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *